poniedziałek, 14 lipca 2014

Jak zachęcić innych do aktywności?

    Moim marzeniem jest by pokazać swoim dzieciom to, co najlepszego pamiętam ze swojego dzieciństwa. Chciałabym, by wróciły czasy, gdy na dworze było dużo dzieci bawiących się ze sobą bez względu na różniący ich wiek i gdy głównym zmartwieniem dorosłych było to, jak ściągnąć je do domu na obiad czy kolację. Chciałabym też, by tak jak dawniej cała osiedlowa społeczność była bardziej zintegrowana, dzięki czemu wzrosło by nasze poczucie bezpieczeństwa i wzajemne zaufanie. 

   Choć dawniej było mniej zabawek, zajęć pozalekcyjnych i świetnie przygotowanych obiektów sportowych czy rekreacyjnych, to wydaje mi się, że dzieci rozwijały się o wiele szybciej i lepiej niż dziś.
Nie tylko wychowywani byliśmy według ogólnie przyjętych norm, ale rozwijaliśmy nasze umiejętności w różnych sytuacjach życiowych.
I tak, np:
- wpajany mieliśmy szacunek do osób starszych, własnych rodziców oraz wychowawców i nauczycieli,
- uczyliśmy się sami rozwiązywać nasze problemy, nie uciekając się do skarżenia czy fochów,
- potrafiliśmy wymyślić ciekawe zabawy praktycznie ze wszystkiego co udało nam się znaleźć na dworze,
- byliśmy bardzo sprawni fizycznie i manualnie,
- nie było wtedy problemu na taką skalę jak dziś z otyłością, wadami postawy czy wzroku, depresją, samotnością, agresją, myślami samobójczymi itp.,
- było o wiele mniejsze zainteresowanie szkodliwymi używkami i tzw. dopalaczami,
- byliśmy bardziej samodzielni i zaradni, dzięki czemu rodzice bez obaw mogli wysyłać nas np. po zakupy czy na pocztę,
- byliśmy bardziej ciekawi świata i pomysłowi,
a przede wszystkim byliśmy bardziej zintegrowani, bo na osiedlu byli "sami swoi" i z racji tego czuliśmy się bezpieczni w swoim otoczeniu.

   Wierzę, że jest możliwe by choć część tego co było przywrócić znów do życia, jeśli tylko udałoby nam się zjednoczyć wokół wspólnej idei. Chciałabym zachęcić jak najwięcej osób do działania, byśmy wspólnie kreowali przyszłość naszą i naszych dzieci. Dlatego też postanowiłam założyć Fundację, której misją będzie: tworzenie warunków do integracji międzypokoleniowej lokalnych społeczności oraz ich współdziałania na rzecz prawidłowego rozwoju fizycznego i psychospołecznego dzieci i młodzieży w oparciu o gry i zabawy podwórkowe oraz pożyteczne formy spędzania wolnego czasu.

Gdy tylko pozałatwiam wszystkie formalności - pochwalę się tym na blogu i rozszerzę swój wpis :)

Trzymajcie kciuki!!!

1 komentarz:

  1. Ciekawie ile osób wchodzi na ten blog. Mnie to bardzo interesuje.

    OdpowiedzUsuń